Kontrowersyjne wycięcie kilkudziesięcioletniego drzewa wywołuje protesty mieszkańców Rudy

Planowane prace modernizacyjne na ulicy Wolności w Rudzie stały się przyczyną konfliktu między lokalnymi mieszkańcami a władzami miasta. Spór dotyczył głównie kwestii wycinki drzew, którą miejscowi obywatele zdecydowanie odrzucali. Pomimo licznych spotkań i prób osiągnięcia porozumienia, władze miejskie postanowiły usunąć wiekowy klon, co wywołało zaskoczenie oraz rozczarowanie społeczności lokalnej.

Jeszcze na etapie planowania renowacji ulicy Wolności było jasne, że remont będzie wiązał się z koniecznością usunięcia licznych drzew. To spowodowało sprzeciw ze strony mieszkańców, co skłoniło prezydenta miasta Michała Pierończyka do podjęcia rozmów mających na celu wypracowanie kompromisu. Prezydent zgodził się na dokonanie nieznacznych zmian projektowych, które pozwoliły na zachowanie dziewiętnastu drzew. Podczas jednego ze spotkań zapewniono społeczność, że klon rosnący przy skrzyżowaniu ulic Wolności i Powstańców zostanie oszczędzony.

Niestety, jak się okazało, zapewnienia władz okazały się jedynie pustymi obietnicami. Mieszkańcy odkryli, że z klona pozostał jedynie pień. Aktywiści lokalnej grupy TURuda wyrażają swoje niezadowolenie i gorycz w stosunku do decyzji władz miasta, które zdaniem mieszkańców zlekceważyły wcześniej wypracowane wnioski.

Wiceprezydent Jacek Morek informuje, że decyzja o wycięciu drzewa była podyktowana nowo odkrytymi faktami. Znaczącym argumentem na jej rzecz było uszkodzenie drzewa oraz jego wątpliwy stan zdrowotny. Drugim powodem była kwestia bezpieczeństwa – drzewo blokowało widoczność na przejście dla rowerzystów. Dodatkowo, władze stwierdziły, że przesunięte przejście dla pieszych nie spełniało swojej funkcji i zamiast korzystać z niego piesi przechodzili przez jezdnię w niedozwolonych miejscach. Ostatni argument dotyczył długowieczności klonu – zdrowotny stan drzewa budził spore wątpliwości.

Zarówno mieszkańcy jak i aktywiści TURuda postanowili wyrazić swój protest, organizując happening „Wmurowanie kamienia węgielnego pod Pomnik Nieomylności”. Wydarzenie przewidziano na dzień 14 grudnia, o godzinie 18:30 na rogu ul. Wolności 10 i Powstańców.

Wobec dużej niechęci społecznej, jaka wywołała decyzja o usunięciu drzewa, wiceprezydent zdecydował się przeprosić mieszkańców za brak kontynuacji dialogu w tej sprawie. Mimo to, jest przekonany, że podjęte przez niego działania były słuszne i konieczne ze względu na bezpieczeństwo obywateli.