W kopalni Ruda, zlokalizowanej w Rudzie Śląskiej, zostało wznowione wydobycie węgla w oddziale Bielszowice. Przerwa w działaniach nastąpiła w wyniku protestu aktywistów Greenpeace, którzy wtargnęli na wieżę szybową zakładu, demonstrując przeciwko praktykom zrzutu solonych wód do rzek. Ekolodzy opuścili wieżę po południu, a sprawa została skierowana do prokuratury w Rudzie Śląskiej.
Wstrzymanie wydobycia trwało około 24 godziny. Po zakończonym proteście ekologów, konieczne było przeprowadzenie inspekcji technicznej urządzeń szybowych, aby zagwarantować bezpieczeństwo pracowników przy wznowieniu wydobycia.
Według informacji przekazanych dziennikarki RMF FM przez rzecznika Polskiej Grupy Górniczej, Tomasza Głogowskiego, inspekcja techniczna zakończyła się nocą i obecnie kopalnia funkcjonuje normalnie.
Po zakończeniu protestu Greenpeace, policja dokonała identyfikacji aktywistów i zabezpieczyła przedmioty, które wniesiono na wieżę szybową. Prokuratura w Rudzie Śląskiej podjęła się sprawy na podstawie doniesienia dyrektora kopalni. Wśród najważniejszych aspektów śledztwa znajduje się kwestia ustalenia jak dziesięcioosobowa grupa dostała się na teren kopalni oraz wspięła się na wieżę.
Napis „Kopalnie trują Odrę” był jednym z haseł widocznych na transparencie rozwieszonym przez ekologów. Ich głównym żądaniem jest ograniczenie zrzutów soli do rzek ze strony kopalń. Polska Grupa Górnicza wyraziła stanowczy sprzeciw wobec nielegalnej działalności Greenpeace, która polegała na blokowaniu szybu wydobywczego nr II Ruchu Bielszowice KWK Ruda.
PGG podkreśliła, że procedura odprowadzania wód pompowanych z kopalń jest realizowana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa.