Zakład Opiekuńczo-Leczniczy w Rudzie Śląskiej kończy działalność: Przyszłość podopiecznych nieznana

Zakład Opiekuńczo-Leczniczy (ZOL) w Rudzie Śląskiej składa broń – kończy swoje funkcjonowanie. Nie wiadomo, co stanie się z osobami, które obecnie korzystają z jego usług. Do tej pory, władze miasta nie podjęły żadnych decyzji dotyczących otwarcia nowego placówku opiekuńczo-leczniczej.

Placówka w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach, prowadzona przez zakonnice, ma zostać zamknięta. Początkowo planowano zakończenie działalności na koniec 2023 roku, ale na wniosek władz miejskich siostry zgodziły się kontynuować działalność przez kolejne miesiące.

Agnieszka Piekorz-Hałczyńska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ruda Śląska, informuje o wielowymiarowej współpracy z innym Domem Pomocy Społecznej przy ulicy Piłsudskiego 43. Dotyczy ona poszukiwania wolnych miejsc dla podopiecznych oraz wyboru odpowiednich miejsc docelowych dla poszczególnych osób. Niestety, ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, niektóre z nich muszą zostać umieszczone w placówkach poza województwem śląskim.

Obecnie w DPS mieszka 33 osoby spośród 48 (15 już zostało przeniesionych). Na 13 maja 2024 roku planowane jest przeniesienie kolejnych 3 podopiecznych. Wśród wszystkich podopiecznych, 13 to mieszkańcy Rudy Śląskiej, których pobyt finansowany jest przez miasto. Za pozostałych, koszty ponoszą inne miasta.

Ponadto, koszty utrzymania 20 podopiecznych opłacane są przez Urząd Wojewódzki i taki stan rzeczy będzie utrzymywać się na przyszłość. Działania te mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa oraz minimalizacje negatywnych skutków zmian dla podopiecznych. Każdy z nich ma znaleźć nowe miejsce do zamieszkania przed końcem wakacji.

Od września 2024 roku zgromadzenie rozpocznie formalno-prawną procedurę zamknięcia placówki. Najważniejszym celem jest przeprowadzenie tego procesu bez szkody dla podopiecznych oraz pracowników placówki – wyjaśnia siostra Paulina Łuba, przełożona generalna boromeuszek.

Decyzja o zamknięciu DPS była wynikiem kilku poważnych problemów, takich jak brak odpowiednich standardów w budynku, trudności personalne wynikające z procesu starzenia się sióstr oraz kłopoty finansowe związane z utrzymaniem placówki i zatrudnieniem pracowników świeckich – dodaje s. Paulina Łuba.

Procedury i działania związane z zamknięciem DPS-u do końca 2024 roku były omawiane podczas spotkania wiceprezydent Anny Krzysteczko i dyrektora MOPS-u Krystiana Morysa. Budynek w Kochłowicach jest wynajmowany od lokalnej parafii i nie jest własnością zgromadzenia lub miasta.

Siostry miały prowadzić DPS na podstawie otwartego konkursu dla osób dorosłych oraz dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną. W budżecie miasta miały zostać zabezpieczone środki na wykonanie tego zadania przez cały 2024 rok.

Wobec planów zgromadzenia dotyczących zamknięcia placówki, miasto podjęło działania mające na celu kontynuację realizacji zadania przez zgromadzenie. Jednak po ostatecznej decyzji zgromadzenia o zakończeniu działalności Domu Pomocy Społecznej, konieczne było rozpoczęcie przez Miasto procesu zabezpieczenia wszystkich mieszkańców DPS-u w innych placówkach tego samego typu – informuje Agnieszka Piekorz-Hałczyńska, rzecznik prasowy UM Ruda Śląska.