Cała Polska śledziła losy górników znajdujących się w kopalni Bielszowice. W ciągu ostatnich dni ratownicy starali się dotrzeć do jednego z górników, który uwięziony był w kopalni. Jak wiadomo jeden z górników nie dawał oznak życia już kilka dni temu, jednak dopiero teraz udało się wydostać ciało 42-letniego mężczyzny na powierzchnię.
Wstrząs w kopalni i uwięzieni górnicy
Przypomnijmy, że na początku grudnia w kopalni Bielszowice doszło do bardzo silnego wstrząsu. Z powodu tego zawalił się chodnik na długości mniej więcej 50-60 metrów. Z soboty na niedzielę prowadzono intensywną akcję ratunkową. Podczas weekendowej akcji udało się odnaleźć i wydostać na powierzchnię Ziemi górnika w wieku 31 lat. Od razu został on przetransportowany do szpitala, a jego stan na ten moment jest dobry.
Niestety poszukiwania 42-letniego górnika nie zakończyły się pomyślnie. Strażacy dopiero po kilku dniach usuwania zawału i udrażniania wyrobiska dotarli do mężczyzny. Dopiero wtedy można było przetransportować. Na dole zjawił się potem również, który niestety stwierdził zgon górnika. Mężczyzna znajduje się już na górze. Przypomnijmy, że w tym roku to już 13. ofiara śmiertelna, która zmarła na wskutek wypadków w wydobywczym przemyśle na terenie Polski.