Problemy z oświetleniem na ulicach Halembskiej i Brzechwy – oszczędności czy zagrożenie?

Mieszkańcy dzielnicy Halemba w Rybniku zauważyli, że część latarni ulicznych na przecznicach Halembskiej i Brzechwy niespodziewanie przestała emitować światło. Zaniepokojeni tą sytuacją, zwrócili się do swojego radnego miejskiego, Łukasza Wodarskiego, który zdecydował się zbadać tę kwestię.

Odpowiednie oświetlenie ulic jest niezbędne dla mieszkańców, szczególnie w okresie zimowym, gdy dni są krótkie i ciemność zapada już około 16:00. Wygasłe latarnie między blokami numer 11 a 13 na ulicach Halembskiej i Brzechwy natychmiast przykuły ich uwagę. Mieszkańcy jednogłośnie podkreślali, że brak odpowiedniego oświetlenia jest potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa zarówno dla pieszych, jak i kierowców, zwłaszcza w miesiącach jesienno-zimowych. Obawy te skierowali do radnego Wodarskiego, który obiecał zdobyć dodatkowe informacje na ten temat.

Wodoraski skierował swoje pytania do Urzędu Miasta. W odpowiedzi na złożoną przez niego interpelację, urząd poinformował, że pracownik odpowiedzialny za infrastrukturę oświetleniową przeprowadził inspekcję tych latarni. Jak się okazało, wygasłe latarnie nie były wynikiem awarii, ale celowym działaniem w ramach oszczędności.

„W imię oszczędności, co druga oprawa oświetleniowa została wyłączona, zapewniając jednocześnie oświetlenie skrzyżowań, przejść dla pieszych i przystanków autobusowych. Informuję także, że miasto nie planuje ponownego włączenia pełnego oświetlenia ani wymiany opraw oświetleniowych do końca tego roku z powodu braku funduszy w budżecie” – czytamy w odpowiedzi na interpelację.

Dla bezpieczeństwa mieszkańców, zdecydowano się jednak na włączenie latarni przy przystanku Nowy Świat i sąsiednim przejściu dla pieszych.

Wiceprezydent miasta Aleksandra Skowronek napisała w interpelacji: „Częściowe wyłączenie oświetlenia ulicznego to kompromis między ograniczeniem kosztów a zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańcom miasta”.

Wygląda na to, że miasto jest zdeterminowane do oszczędzania, nawet kosztem częściowego ograniczenia oświetlenia na ulicach.