W dniu wczorajszym, w Rudzie Śląskiej, siły policyjne zatrzymały dwóch kierowców, którzy byli pod wpływem alkoholu. Oba przypadki charakteryzowały się tym samym poziomem alkoholu we krwi, wynoszącym 1,5 promila. Jeden z zatrzymanych mężczyzn był winnym kolizji drogowej spowodowanej w stanie upojenia alkoholowego. Mimo licznych ostrzeżeń i apeli dotyczących nieprowadzenia pojazdów mechanicznych po spożyciu alkoholu, osoby prowadzące pod jego wpływem nadal stanowią znaczne zagrożenie na drogach.
Pierwsza z zatrzymanych osób to 57-letnia kobieta z Zabrza, która została zaskoczona przez kontrolę drogową tuż po godzinie dziewiątej rano. Kobieta prowadziła samochód marki Iveco na ulicy Halembskiej, mając we krwi 1,5 promila alkoholu – wynik niepokojąco wysoki biorąc pod uwagę poranną porę. Drugi nietrzeźwy kierowca to 45-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej, który na ulicy Chorzowskiej spowodował kolizję. Mężczyzna prowadził samochód marki Opel i uderzył w tył Fiata Panda. Kierowca ten miał również 1,5 promila alkoholu we krwi, a gdyby nie zdarzenie z Fiatem, prawdopodobnie zostałby zatrzymany przez patrol drogówki, który poruszał się tą samą trasą.
Mimo wielokrotnych ostrzeżeń o niebezpieczeństwach związanych z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu, wciąż dochodzi do takich sytuacji. Szczególnie przypominamy, że kierowcy, którzy są sprawcami kolizji będąc pod wpływem alkoholu, muszą liczyć się nie tylko z karą karną lub wykroczeniową. Takie zdarzenia wiążą się również z ogromnymi kosztami finansowymi. Ubezpieczyciele po wypłaceniu odszkodowania poszkodowanemu obciążają nim kierowcę prowadzącego pod wpływem alkoholu. Wobec tego każdy powinien rozważyć trzykrotnie, czy warto zasiadać za kierownicę po spożyciu alkoholu.