Niespodziewane zdarzenie miało miejsce dzisiaj, 3 lipca. O godzinie 7:40, tuż przed przystankiem Bykowina Mijanka, doszło do wykolejenia pojazdu komunikacji miejskiej – tramwaju poruszającego się na linii nr 9.
[Aktualizacja] Punktualnie o godzinie 9:10 rzecznik prasowy ZTM Michał Wawrzaszek, poinformował o podjęciu przez służby odpowiednich działań. Tramwaj, który wcześniej wypadł z torów, został już usunięty.
– Mniej więcej po godzinie od czasu zdarzenia, udało się przywrócić ruch tramwajów – mówi rzecznik. Obecnie kierowcy i pasażerowie muszą jednak mierzyć się z pewnymi utrudnieniami. Chociaż prace nad przywróceniem pełnej sprawności trwają, to jednak mogą nastąpić opóźnienia w ruchu tramwajów. Będziemy starać się je zniwelować w ciągu dnia, ale zanim wszystko wróci do normy, może upłynąć jeszcze pewien czas.
Opóźnienia, o których wspomina rzecznik, wynoszą obecnie maksymalnie około 10 minut.
Z relacji naocznych świadków wynika, że jadący w kierunku Bytomia tramwaj numer 9 niespodziewanie zjechał z torów. Doszło do tego pomiędzy przystankami Bykowina Niedźwiedziniec a Bykowina Mijanka. Świadkowie opisują, że pojazd całkowicie się zablokował i nie mógł poruszać się ani do przodu, ani do tyłu.
Pasujący tramwaju twierdzą, że już wcześniej podczas jazdy zauważyli pewne nieprawidłowości związane z funkcjonowaniem pojazdu. Według informacji, które uzyskali od osoby kierującej tramwajem, planowane było usunięcie wykolejonego pojazdu za pomocą specjalistycznego dźwigu.