W mieście Ruda Śląska odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary tragicznego wydarzenia sprzed 14 lat, które miało miejsce w kopalni Śląsk. Wówczas to, z powodu zapłonu i eksplozji metanu, śmierć poniosło 20 górników, a przeszło 30 zostało rannych. To zdarzenie jest jednym z najbardziej dramatycznych w historii polskiego górnictwa.
Ceremonie upamiętniające to tragiczne zdarzenie rozpoczęły się tradycyjnie mszą świętą celebrowaną dla dusz zmarłych, która miała miejsce w kościele pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej, położonym w dzielnicy Rudy Śląskiej – Kochłowice. Następnie, uczestnicy uroczystości przeszli do parku Pamięci mieszczącego się w Rudzie Śląskiej, gdzie oddano hołd poległym górnikom. W tym miejscu, w lipcu bieżącego roku, przeniesiono monument dedykowany ofiarom tej tragedii. Pomnik pierwotnie znajdował się przed budynkiem kopalni, jednak decyzja o jego przeniesieniu była konsekwencją likwidacji tego zakładu.
W ceremoniach brały udział takie osoby jak Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych, Michał Pierończyk, prezydent Rudy Śląskiej, a także zarząd Spółki Restrukturyzacji Kopalń, do której jurysdykcji przeszła kopalnia z zamiarem jej likwidacji. Przy pomniku zapalono 20 symbolicznych zniczy, które reprezentowały 20 ofiar tamtej katastrofy. Zanim odbyło się składanie kwiatów, pomnik po raz kolejny został poświęcony w nowym miejscu. Całą uroczystość ubarwiła muzyka, którą dostarczyli muzycy z Orkiestry Dętej górniczej Bytom pod batutą Dariusza Kasperka.