Matka młodej mieszkanki Rudy Śląskiej powiadomiła lokalne służby policyjne o zaskakująco nieodpowiednim zachowaniu kierowcy autobusu. W swoim zgłoszeniu podkreśliła, że operator pojazdu przekracza bezpieczną prędkość, pomija przystanki, na które powinien zatrzymać się zgodnie z rozkładem jazdy, a także zbyt często najeżdża na krawężniki. Na skutek tego niepokojącego raportu, patrol z rudzkiej drogówki szybko udał się na trasę autobusu i zatrzymał operatora do kontroli.
Alarmujące doniesienie od matki nieletniej rudzianki zwróciło uwagę funkcjonariuszy drogówki. Kobieta twierdziła, że kierowca autobusu poruszającego się przez Orzegów wykazywał nieodpowiednie zachowanie na drodze, takie jak przekraczanie limitu prędkości, ignorowanie przystanków przydzielonych jego linii czy też częste najeżdżanie na krawężniki. Na podstawie tego zgłoszenia dyżurny rudzkiego komisariatu wysłał patrol drogówki na trasę autobusu. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd na ulicy Waniora do kontroli operatora.
W wyniku przeprowadzonej kontroli okazało się, że kierującym 43-letnim Hindusem nie miał on pełnej legalności pobytu na terytorium Polski. Mimo że był trzeźwy, kontrola w systemie informatycznym wykazała, że nie powinien przebywać w żadnym kraju Unii Europejskiej. Na miejsce wezwani funkcjonariusze Straży Granicznej zajęli się sprawą i rozpoczęli śledztwo, jak mężczyzna znalazł się w kraju oraz podjęcie działań mających na celu jego deportację. Autobus przekazano pracownikowi firmy transportowej obsługującej ZTM. Policja z Rudzkiego Komisariatu prowadzi dalsze czynności, mające na celu ustalenie, czy kierowca mógł popełnić jakiekolwiek wykroczenia poza stworzeniem niedogodności dla pasażerów.