Internet jest pełen oszustów, którzy obiecują szybkie pieniądze poprzez inwestowanie w różne aktywa, takie jak akcje, obligacje, kryptowaluty, rzadkie metale, nieruchomości za granicą czy alternatywne źródła energii. W poniedziałek do policji w Rudzie Śląskiej zgłosił się człowiek, który stracił znaczną kwotę na inwestycji w akcje kluczowych firm państwowych, która okazała się być oszustwem.
Oszustwa inwestycyjne często obejmują atrakcyjne obietnice zysków. Fałszywi brokerzy próbują dodać wiarygodności swoim propozycjom, podając nazwiska znanych postaci publicznych, których rzekomo udzielają gwarancje wysokich zysków. Mieszkaniec Rudy Śląskiej stał się najnowszym celem tych przestępców. Starszy mężczyzna skontaktował się z ofertą inwestycyjną po obejrzeniu reklamy i rozmawiał z osobą, która dokładnie opisała proces „inwestycji”.
Złodzieje przekonali go do wpłacania coraz większych sum, zapewniając o szybkim zwiększeniu jego oszczędności. Mężczyzna przelał im ponad 100 tysięcy złotych, ale to nie zaspokoiło ich chciwości. Poprosili go o wzięcie kredytu, który miałby spłacić z zysków uzyskanych w ciągu kilku dni – czytamy na stronie Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Podczas załatwiania formalności bankowych mężczyzna dowiedział się, że prawdopodobnie stał się ofiarą oszustwa. Potwierdzili to policjanci, którzy dokładniej przyjrzeli się firmie, która okazała się nie istnieć.
Policja apeluje o ostrożność i rozważne podejmowanie decyzji inwestycyjnych, zwłaszcza jeśli dotyczy to instalowania nieznanych programów na komputerach czy telefonach. Inwestycje obiecujące wysokie stopy zwrotu są zazwyczaj podejrzane. Każdy, kto sądzi, że potrafi podwoić swoje oszczędności w ciągu kilku dni dzięki internetowym brokerom, powinien być gotowy na spotkanie z oszustami czekającymi na jego pieniądze. Tylko zdrowy rozsądek może nas uchronić przed cyberprzestępczością – ostrzegają funkcjonariusze.