Zdumiewające wydarzenie o dramatycznym charakterze miało miejsce w niedzielę, 25 sierpnia, na terenie Rudej Śląskiej, dokładnie w Wirku. Mężczyzna w wieku 38 lat stracił życie nagle, mimo natychmiastowej reakcji ekip ratunkowych, które dążyły do przywrócenia jego krążenia.
Podczas dramatycznych zdarzeń w Rudzie Śląskiej, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR) postanowił awaryjnie lądować na parkingu lokalnego McDonald’s. Cel był jeden – umożliwić zespołom ratunkowym szybki dojazd do miejsca tragedii, które znajdowało się na ulicy Osiedlowej. Pomimo intensywnych starań i wysiłku medyków, lekarz obecny na miejscu zdarzenia był zmuszony stwierdzić zgon 38-latka.
Na miejscu tragicznego wydarzenia, obok ekip medycznych, znaleźli się również przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej z Rudej Śląskiej. Ich zadaniem było zapewnienie bezpiecznego lądowania dla śmigłowca LPR. „Zostaliśmy wezwani do zabezpieczenia miejsca lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które interweniowało w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia” – powiedział st. kpt. mgr inż. Maciej Małczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej.