Tragedia na Nowym Bytomiu: mimo interwencji śmigłowca LPR, czteromiesięczne dziecko nie przeżyło

Na placu Jana Pawła II znajdującym się przed Urzędem Miasta w Nowym Bytomiu doszło do dramatycznego zdarzenia. W środę 10 lipca, około 8:30 rano, na teren miejscowości przybył śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (LPR). Celem jego pojawienia się było udzielenie pomocy czteromiesięcznemu niemowlęciu, które miało zatrzymanie krążenia. W akcję ratowniczą zaangażowani byli również strażacy z Rudy Śląskiej oraz personel medyczny.

[AKTUALIZACJA]: Godzina 9:20
Niestety, próby reanimacji i walka o życie malutkiego pacjenta okazały się niewystarczające. Przesłane informacje przez oficera prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej (KM PSP) w Rudzie Śląskiej potwierdziły najtragiczniejszy scenariusz – czteromiesięczne dziecko nie przeżyło.

Zgodnie z relacją st. kpt. mgr inż. Macieja Małczaka, oficera prasowego KM PSP w Rudzie Śląskiej, śmigłowiec LPR dotarł na miejsce zdarzenia około 8:30. Głównym zadaniem ekipy ratunkowej było uratowanie życia malutkiego pacjenta. „Nasz zastęp wraz z zespołem ratownictwa medycznego prowadzi działania mające na celu przywrócenie czynności życiowych dziecka” – mówił w czasie akcji st. kpt. mgr inż. Maciej Małczak.