Jednostki straży pożarnej z Rudy Śląskiej otrzymały zgłoszenie o pożarze budynku mieszczącego się przy ulicy Ks. Ludwika Tunkla w porannej godzinie 11 stycznia. Czekał ich nie tylko trudny ogień do ugaszenia, ale także makabryczne znalezisko – zwłoki, których ciało zostało zwęglone przez płomienie.
Pożar wybuchł w budynku, który od dłuższego czasu stał opuszczony. Pierwsze jednostki, które dotarły na miejsce tuż po godzinie 9:00, były świadkami intensywnego zadymienia i ognia. Działania gaśnicze skupiły się na budynku o powierzchni 200 m² i wysokości około 6 metrów. Ich czujność i doświadczenie pozwoliło na szybkie opanowanie sytuacji – już o godzinie 9:50 ogień był pod kontrolą.
Prace porządkowe i zakończenie działań ratowniczych trwały jednak dłużej, kończąc się dopiero o godzinie 11:31. Ogromny cios przyszło jednak zadać po ugaszeniu pożaru – część dachu i stropu budynku zawaliła się, a wśród gruzów strażacy odkryli zwęglone ciało.
Znalezienie zwłok sprawiło, że konieczne stały się dodatkowe badania. Te mają na celu ustalenie tożsamości ofiary, jak również przyczyn śmierci. Sekcja zwłok będzie kluczowa dla wyjaśnienia wszystkich niejasności związanych z tym tragicznym incydentem.