Spotkanie z rodziną łabędzi w uroczej Dolinie Kochłówki

Osoby, które często spacerują po Dolinie Kochłówki, mogły ostatnio zaobserwować zjawisko, które przyciąga ich wzrok – rodzinkę łabędzi, która wydaje się zamieszkać w tym obszarze na stałe. Para dorosłych łabędzi jest dumna z siedmiu małych piskląt, a obserwacje wskazują na to, że cała ptasia rodzina jest zdrowa i dobrze prosperuje.

Niesamowite ujęcie tej rodziny łabędzi zostało udostępnione w mediach społecznościowych przez Ewę Chmielewską, radną miejską. Chmielewska jest znana z intensywnego zaangażowania się w prace nad poprawieniem stanu Doliny Kochłówki.

– To nie jest pierwszy raz, gdy ta para łabędzi hoduje młode. Co jednak wyjątkowe, wszystkie siedem piskląt przeżyło i zdrowo rośnie. Czynnik ten jest ogromnym triumfem dla mieszkańców, którzy wspierali mnie w działaniach przeciwko karmieniu ptaków wodnych chlebem, co jest szkodliwe dla ich zdrowia – informuje Chmielewska. – W ubiegłym roku byliśmy świadkami tragicznych zdarzeń, gdy młode łabędzie umierały z powodu problemów z przewodem pokarmowym spowodowanymi karmieniem ich pieczywem.

Dolina Kochłówki jest miejscem, które urzeka swoim pięknem i stanowi doskonałe miejsce na spacer. Można tam odnaleźć spokój, ale także spotkać wiele różnych gatunków roślin i zwierząt. Jest to prawdziwa perła dla miłośników dzikiej przyrody!

– Włożyłam wiele wysiłku i serca w ochronę Doliny Kochłówki. Teraz, widząc jak z roku na rok miejsce to staje się coraz piękniejsze, jestem pewna, że warto było. Możemy tam podziwiać nie tylko dziką przyrodę, ale również obserwować wiele zwierząt – dodaje radna.

Jeżeli poszukujecie miejsca na spokojny spacer po południu lub wieczorem, powinniście odwiedzić Dolinę Kochłówki. Kto wie, może uda Wam się spotkać łabędzią rodzinę!

Mimo poprawy sytuacji, w Dolinie Kochłówki nadal jest wiele do zrobienia

Mimo, że Dolina Kochłówki przeszła znaczącą transformację, nadal jest tam wiele aspektów do poprawy. Często dochodzi tam do aktów wandalizmu, a ich głównym celem są tablice informacyjne dotyczące roślin i zwierząt, które można tam spotkać. Kwestią do poprawy jest także stan wody, mimo że jest ona znacznie czystsza niż kiedyś.

– Wiele działań musi jeszcze zostać podjętych, aby woda była czysta – dodaje Chmielewska. – Wciąż pamiętamy jak przez wiele lat Dolina Kochłówki była miejscem zrzutów śmieci i ścieków. Obecnie już nie jest tam tak źle, jednak nadal musimy być czujni, aby sytuacja nie wróciła do stanu sprzed lat.

Radna zapewnia, że jest w stałym kontakcie z prezydentem miasta Michałem Pierończykiem, aby omówić kwestię stanu wody. W planach jest przeprowadzenie badań, które pomogą ocenić stan wody i dna.