Potencjalnie atrakcyjne oferty inwestycyjne, które widzimy w reklamach internetowych, nieraz okazują się być zręcznie ukrytymi pułapkami. Przykładem tego jest sytuacja 63-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej, który stał się ofiarą online’owego oszustwa. Wszystko zaczęło się od niewinne wyglądającej reklamy na portalu społecznościowym, która zapoczątkowała serię działań mających na celu wyłudzenie pieniędzy.
Zawiłości procederu oszustwa rozpoczęły się w maju, kiedy to nasz bohater kliknął na reklamę i skontaktował się z osobą podającą się za maklera. Ten ostatni zwabił go do fikcyjnej inwestycji, przedstawiając atrakcyjny plan pomnażania kapitału. Kolejne miesiące przynosiły 63-latkowi złudzenie sukcesu – regularne wpłaty na jego konto sugerowały rosnącą wartość inwestycji. Niestety, środki te były natychmiastowo przelewane przez oszustów na inne konta.
W pewnym momencie okazało się, że konto mężczyzny było wykorzystywane do prania brudnych pieniędzy. Bank zdecydował o zablokowaniu rachunku, a jej właściciel wezwany został na policję w charakterze świadka. Wówczas do niego dotarło, że stał się on sam ofiarą przestępczego procederu. Oszust zdołał wyprowadzić z jego konta 145 tysięcy złotych, a także zaciągnąć kredyty na jego dane.
W kontekście takich sytuacji, apelujemy o ostrożność. Policja przestrzega, że odzyskanie pieniędzy utraconych na skutek oszustwa bywa niezwykle trudne. Zanim zdecydujesz się na jakiekolwiek inwestycje, dokładnie zapoznaj się z ofertą i unikaj sytuacji, w których nieznani „analitycy” proponują pomoc przy instalacji aplikacji inwestycyjnych.
Gdy otrzymasz propozycję szybkiego zysku lub namawiają Cię do instalacji nowego oprogramowania, zachowaj czujność. Pochopne działania mogą prowadzić do utraty oszczędności. Jeżeli podejrzewasz, że padłeś ofiarą oszustwa, niezwłocznie skontaktuj się ze swoim bankiem i zgłoś zdarzenie na policję.